Uprzejmy kolega z grupy (nie wiem czy ma tu konto bo pisaliśmy na facebooku) pojechał sprawdzić dla mnie tę Yamaszkę z Orzesza, woj. Śląskie.
Ogłoszenie: https://www.facebook.com/marketplace/it ... 002832532/
Powiedział mi, że brak przeglądu, do wymiany tarcze i klocki z przodu i tyłu, z lag leje, świeci się check engine i coś jest nie tak z silnikiem na niskich obrotach - szarpie.
Czy jest ktoś może z okolic Potworowa obok Radomia i mógłby sprawdzić tę yamaszkę, albo coś o niej wie? https://www.facebook.com/marketplace/it ... 1121264188
Dzwoniłem czy właściciel mógłby nią podjechać do serwisu na przegląd za który ja zapłacę - odmówił.
KrisWrp pisze: ↑29 lip 2021, 10:15
Moto odemnie z 30km nie widziałem go nigd na zywo. W tamtym roku też był wystawiony.
Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Tylko pytanie czy przez tę samą osobę.
Niby jakieś remonty i wymiany w styczniu, ale jak mówisz, że w zeszłym roku też już wisiał to trochę śmierdzi.
Czy jakbym ładnie poprosił (nie za darmo oczywiście) to byłbyś tak dobry i pojechał zrobić oględziny, gdybym już zainteresował się bardziej? Bo fatygować się taki kawał w ciemno to mi się nie widzi
Witam
Szukam dla siebie XT660r , mam niedaleko siebie takie moto do obejrzenia. https://www.olx.pl/d/oferta/yamaha-xt-6 ... d6495ec67d
Moto było wystawione za 12400, bodajże na drugi dzień za 11700 a na następny już z ceną 10900. Mam zamiar podjechać i obejrzeć. Czy na zdjęciach widać coś niepokojącego? Niepokoi mnie ta szybka obniżka ceny, chociaż jak sprzedawałem PanEuropę to też musiałem z ceny zejść ze dwa razy zanim się sprzedała.
rafi pisze:Witam
Szukam dla siebie XT660r , mam niedaleko siebie takie moto do obejrzenia. https://www.olx.pl/d/oferta/yamaha-xt-6 ... d6495ec67d
Moto było wystawione za 12400, bodajże na drugi dzień za 11700 a na następny już z ceną 10900. Mam zamiar podjechać i obejrzeć. Czy na zdjęciach widać coś niepokojącego? Niepokoi mnie ta szybka obniżka ceny, chociaż jak sprzedawałem PanEuropę to też musiałem z ceny zejść ze dwa razy zanim się sprzedała.
Wygląda na zdrowa to co rzuca się w oczy to ktoś kto grzebał przy kołach lub przednim zawieszeniu pościł przewody hamulcowe nie tak jak powinno być. Są na zewnatrz a powinny być od wewnątrz.
Byłem i oglądałem tego XTka. Jak on ma 25 tys. przebiegu to ja jestem św. Mikołaj. Moto wygląda na katowane w ciężkim terenie. Pierwszy raz widziałem żeby ograniczniki skrętu wyżłobiły tak głębokie ślady na główce ramy. Odbłyśnik w reflektorze przednim "zeżarty" (brakowało z dołu i z góry po ok 3-4 cm odbłyśnika). Pod plastikową osłona lagi ślady przytarcia/uderzenia - pewnie plastiki były zdjęte do jazdy w terenie. To że ułamana klamka sprzęgła to rozumiem, ale nie rozumiem łatania drutem mocowania linki do klamki. Instalacja elektryczna przy główce ramy powiązana ordynarnie drutem. Lewy podnóżek pasażera wyglądał na wygięty i nie chciał się składać, prawego brakowało. Brakowało kilku śrubek przy uchwytach, część śrubek była pordzewiała. Silnik był świeżo po umyciu ale i tak kumpel mechanik dojrzał ślady wycieków oleju z silnika. Moto było podczyszczone i nawet pachniało plakiem. Napęd do wymiany (łańcuch tragiczny), tylne koło do roboty (latało na boki - łożysko?, serki?). Żeby nie było że to ja sam tyle znalazłem minusów. Na szczęście udało mi się przekonać kumpla mechanika i to on znalazł wszystkie minusy. Stwierdził po oględzinach, że moto nieźle było katowane w terenie. Najlepsze jest to, że właściciela nie było. Umówiłem się z nim wczoraj, że przyjadę dzisiaj koło 13, i jak zadzwoniłem przed przyjazdem to nagle się okazało, że musi gdzieś pilnie wyjechać. Przy oględzinach był ojciec/teściu i on nic nie wiedział o motocyklu i nie dał nam nawet zrobić jazdy próbnej. Nawet nie mogłem za bardzo odpalić bo kluczyk nie chciał się przekręcić w stacyjce. Po odpaleniu i rozgrzaniu silnika jakoś tak dziwnie falowały obroty na wolnych. Ogólnie kumpel nie dałby mi nawet go zakupić bo później musiałby przy nim grzebać i naprawiać. Nie widziałem dokumentów a rejestracja była z poza miejsca sprzedaży. Dla mnie to wygląda jakby handlarz tanio kupił i chciał sprzedać z zyskiem (na fakturę oczywiście - rozmowa tel.). Ja mam tylko takie wrażenie, że ktoś nie dbał o motocykl tylko "ciorał" w terenie. Jak można naprawiać motocykl drutem. Żeby nie było to w ogłoszeniu pisało o jeżdzie po szutrach itp a nie cioranie w terenie.
Odradzam zakup jakby ktoś szukał. Jedyny plus z wyjazdu to to, że przymierzyłem się i przy moim nikczemnym wzroście (całe 170 cm) mogę spokojnie poganiać XTekiem. Się napisałem.