Śmieszne itp :P

Masz coś ciekawego do pokazania? dowcip? ciekawy flash? zdjęcie? - Postuj tutaj!
Awatar użytkownika
czarnuch
Posty: 1261
Rejestracja: 17 mar 2010, 9:57
Lokalizacja: WROCŁAW
Kontakt:

astro, idealne miejsce na takie cuda!
Doświadczenie przychodzi z wiekiem...najczęściej jest to wieko od trumny ;-)
Awatar użytkownika
astro
Posty: 226
Rejestracja: 23 cze 2014, 14:47
Lokalizacja: Poznań

Jak dziś zobaczyłem jednego rajdera w klapkach, to naszło mnie by zapytać wójka google o ten fenomen, i tak wyskoczyły "motocyklowe sandały" .
Ponoć robią furore w Indiach.
Obrazek
Ostatnio zmieniony 12 mar 2015, 10:35 przez astro, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ZIBI
Posty: 436
Rejestracja: 23 lip 2012, 8:40
Lokalizacja: OSTROWIEC ŚW./W-WA

Bliskie spotkanie z policją :shock:
[video]http://youtu.be/Cb6SI-39-5o[/video]
Awatar użytkownika
uziel2
Posty: 540
Rejestracja: 22 lut 2010, 13:01
Lokalizacja: Iwonicz
Kontakt:

...nie umiem jeździć... ale lubię !!!
Awatar użytkownika
astro
Posty: 226
Rejestracja: 23 cze 2014, 14:47
Lokalizacja: Poznań

Obrazek
Awatar użytkownika
Flaw
Administrator
Posty: 3622
Rejestracja: 07 wrz 2008, 20:19
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Najlepsze teksty klientów na stacjach SKP

Wsiadam do "maluszka" odpalam z zamiarem wjazdu na ścieżkę a gość mówi:
Tylko uważaj pan bo hamulce dopiero za drugim razem biorą :D
------------- ----------------
Przez telefon - panie ile kosztuje przegląd motocykla ? odpowiadam 62 zł [ klient ] a ile Junaka ?



Przyjechał taksówkarz na OBT i mówi że w tej stacji co jeżdził do tej pory go wku....i i temu jest tutaj poprosiłem o dowód wbite miał taxi i gaz zapytałem o protokół TDT a on na to, to was widze też poj....o i w takim razie to do widzenia na co ja mu ::hey



Klient(handlarz) po wykonaniu OBT przed 1 rej. płaci i ucieszony wychodząc ze stacji:
- a tak w TV straszyli że liczniki będziecie spisywać...
40 minut później wpada ponownie:
- co to k@#%$a na tym zaświadczeniu jest (280kkm) przecież ja jeszcze nie skorygowałem licznika a klientowi powiedziałem już że auto ma 140 kkm!!



Dziś miałem klienta róznica na hamulcach osi przedniej 40 % tył 80 %. :shock:
Mówię że panie ten samochód nie ma czym hamować a on "panie hamulce są brzytwa"



Synku ja dłużej jeżdżę samochodami jak ty masz lat i ty mi będziesz mówił co ma być w samochodzie a co nie.



Przyszedł klient na stację i mnie pyta - panie a do zbieżności to mogo być same koła cy ca całe auto?
Mało co nie wybuchłem ze śmiechu.



Klient przyjeżdża pojazdem.
Robimy BTP, wynik pozytywny.
Wyciąga dowód innego pojazdu. Puszcza oczka i mówi, żeby jeszcze jedno "machnąć".
Mówię do gościa.."Panie to może być mój ostatni przegląd, i stacji kontroli też..".
Klient na to ..." no to p...dolnij Pan ten ostatni raz".......



Zawieszenie w Passatach B5 fl wytrzymuje około 250 tyś km /nie dotyczy KRAFTA/
Podjeżdża handlarz z klientem - na liczniku 171 tyś - akurat skończył się przegląd.
Klient pyta jak zawieszenie - ja na to że w porządku. Handlarz się wtrąca - od poprzedniego właściciela mam faktury - 3 razy już je wymieniał :D



Na nastepny dzień po negatywie przyjechał mąż klientki. Auto nie naprawione. I tekst - podbij pan, bo żona tramwajem jeździ...



ostatnio miałem taką rozmowę z Klientem, który przyjechał ponad pół roku po zakończeniu ważności przeglądu, a w zawieszeniu luz na sworzniu, łącznikach i wyrwane tuleje:
- niestety samochód dziś nie dostanie wyniku pozytywnego
- Panie, ale ja w ogóle tym nie jeżdżę, przecież Pan widzi że przegląd się skończył pół roku temu
- to po co Panu przegląd jak Pan tym nie jeździ
- bo to auto jest do sprzedania i lepiej jak by miało pieczątkę



K:panie on jeżdzi tylko po budowie...
J: to policja wkroczyła na budowę i tam zabrała kierowcy DR... :?:
K: no nie,na drodze za szybkośc... :razz:
J: ma pan tutaj zaswiadczenie z usterkami i powtórka z rozrywki do 14 dni...
Oczywiscie klient udał się w "turystykę" i wszelki slad po nim zaginął... :!:



luz na końcówce hamulce tył nie działąją cylinderek hamulcowy ciekni a klient "Panie ja tylko wożę dzieci do szkoły a tak to stoi" (POLONEZ)ręcę opadają.NIe raz to aż się chce wziąć pałę i w łeb



-Trzeba wymienić sworznie bo auto nie przejdzie badania
- Panie ja jestem mechanikiem to sobie zaraz wymienię tylko podbij pan dzisiaj.
- Nie ma mowy
- No dobra, dobra tylko napisz mi pan na kartce co to jest za część i jak się fachowo nazywa.



K..wa ręce opadają ,gorące zdarzenie sprzed kilku minut .Podjechał pierwszy klient dzisiaj wszedł do biura dowód od niechcenia rzucony na biurko i tekst
Klient: "Panie po pieczątke przyjechałem "
Ja:to pomylił Pan urzędy
K:rozgląda się i mówi -przecież tu jest stacja
Ja:tak ale pieczątki to na poczcie a tu to wykonujemy przeglądy
K:głupi uśmiech i Panie bo ja jestem tu samochodem ale nie mogę gasić bo akumulator niesprawny
Ja:to będzie problem bo pojazd trzeba będzie zgascić przy badanku
K.no dobra może odpali
No i wjechał na kanał ,przystępuje do sprawdzania wszystkiego po kolei a gościu próbuje zagadać:
K:Panie bo tym autkiem to syn na studia dojeżdża tylko w sobote i niedziele
Koniec badania posprawdzane wszystko w rejestrze w uwagach wpisuje uwagi między innymi brak hamulcy roboczych 2 oś ,brak ręcznego ,amorki przód ,wachacze ,i jeszcze kilka.Następnie fakturka ,pieniążki od klienta do kasy i DR równierz do kasy a klientowi zaświadczenie i informacja o wyniku i usterkach i tu się zaczyna
K:k...a chyba cię p......o oddawaj dowód i pięniądze
Jeszcze raz ze spokojem mu zaczynam tłumaczyć pokazuję mu dzienniki wywieszone za nim co i jak
K.k...a sam sobie czytaj .ja nie muszę tego wiedzieć powinieneś mi przed bramą powiedzieć że nie dostanę pieczątki
Ja:ale wróżką to nie jestem żebym wiedział w jakim stanie ma Pan sanochód
K:to po pierwszej usterce mogłeś skończyć
Ja:ale procedura badania jest taka a nie inna i pokazuję mu dzienniki
K:znowu k...a wołaj jakiegoś kierownika albo właściciela zobaczysz już tu nie robisz
No to zawołałem ,przyszedł dyrektor i po wysłuchaniu klienta zaczyna mu tłumaczyć że niestety ale diagnosta ma rację i że jak ma wątpliwości to może dzwonić do WK lub na Policję
na to klient
K:bo jesteście dużą firmą to sobie ustalacie jak chcecie
Ja i dyrektor:Nie proszę Pana ,to przepisy nakazują nam jak ma być przeprowadzane badanie i jak sprawy z tym związane wyglądają
K:K...a przepisy to ja znam
Ja:jak Pan zna przepisy jak chilę temu krzyczał Pan że niemusi Pan znać
K:k...a przecież to są pierdoły a samochód aby stoi w garażu
Ja:no to któryś raz już Pan zaprzeczył swoim wcześniejszym słowom
K:k...a przecież i tu pada nazwa niedaleko znajdującej się stacji -jak robiłem przegląd swojego to niemiałem też hamulcy i kazali mi zrobić ,i przyjechać jeszcze raz i dopiero jak dostałem pięczątke to płaciłem
Ja:dobrze że Pan tak krzyczy przynajmniej się wszystko wyrażnie nagrało
K:coo ,coo jak się nagrał
Ja:jak Pan nie zauważył to cały obiekt jest monitorowany
Długa chwila milczenia ze strony klienta ,tak sobie pomyślałem w międzyczasie że może rozum mu wrócił z powrotem z nóg do głowy ale to było mylne bo zaczął wywody że on wszytkim w okolicy opowie jak go zanic skasowaliśmy ,że nikt więcej tu nie przyjedzie.
No to już nie wytrzymaliśmy i dostał grzeczną informację że zapis z monitoringu przkazujemy odpowiednim służbom o ściganie go za znieważenie i próby zastraszenia .
Jeszcze chwile ponarzekał i w końcu odjechał.
I co wy na to.
------------- -------------------
Podczas badania pojazdu stwierdziłem luz na końcówce drążka kierowniczego oczywiście N.
Klient do mnie
- to ja sobie w sobotę wymienię z sąsiadem i przyjadę ponownie,
- OK, tylko zbieżność trzeba zrobić po wymianie
- a wy robicie
- tak koszt X zł
- a koszt wymiany końcówki Y zł,
- to wymienię u was, bo z sąsiadem to my za więcej wypijemy przy wymianie



Ja miałem taką sytuację
Przyjeżdża facet, którego pierwszy raz w życiu widzę, na naszą stację SKP i od razu zagaduje: "ile dostanę rabatu na przegląd, ponieważ posiadam dwa samochody i przyjadę jednym i drugim na przegląd?" odpowiedziałem mu, że cennik jest ustalony przez ministerstwo i nieprzewiduje jakichkolwiek rabatów. Gość odwrócił się poszedł i już się więcej nie pojawił.



Sytuacja:
Klient: Dzień dobry ja na przegląd
Ja: poproszę dowód rejestracyjny
Patrzę przyczepa campingowa więc mówię:
Ja: proszę wjechać przyczepą na stację
Klient: ale ja jej nie mam tutaj
Ja: to proszę po nią pojechać
Klient: No ku..a czy was poje...ało, będę specjalnie po nią jeździł! ona stoi w takim miejscu że godzinę 2 godziny będę ją wyciągał, poza tym ona nigdzie nie jeździ tylko tam stoi
Ja: to po co panu przegląd skoro ona stoi
Klient: Ja pier...ole i wyszedł
mija 30 minut wjeżdża auto na parking z przyczepą, wchodzi klient na stację i mówi:
Klient: przywiozłem ją
Ja: To proszę nią wjechać na stacje
Klient: No ku..wa jeszcze czego, poje...ało was, mam nią jeszcze manewrować, nie wystarczy jak rok temu wjechałem!
Ja: proszę wjechać na stacje

Klient wyszedł coś marudząc pod nosem po czym wjechał na stacje wysiadł i mówi:
Klient: Ostatni raz u was jestem, poje...ało was, żebym co roku musiał przyczepą na przegląd jechać.
-------------- -----------------
Przyszedł dzisiaj klient do Wydziału Komunikacji i pyta na Rejestracji jak może zarejestrować esejema?
Co Pan chce zarejestrować?
No pojazd marki es-ej-em - czego Pani nie rozumie?

Odsyłają na konsultację do Nadzoru, a ja w głowie się troje co to jest marka ES-EJ-EM?

Czy mógłby Pan napisać?
Oczywiście
Klient napisał: .... Pojazd marki SAM - no widzi Pan ES-EJ-EM :shock:

Acha i śmiech z pełną powagą :-) :x
----------- ------------------

Klient przychodzi z DR i pyta." Mam sprawę wagi międzynarodowej moja córka teraz jest w Hiszpanii i skończył się jej przegląd i tam pojechała na tamtejszą SKP i auto jest ok ale nie chcieli wbić pieczątki w DR , niech Pan wbiję pieczątkę w DR ( auto w chwili obecnej w Hiszpanii) bo przecież przegląd przeszedł w Hiszpanii mam na to papiery i czy w ogóle ja muszę w takim razie płacić jeszcze raz za przegląd ? "
Oczywiście pokazałem mu gdzie jest wyjście ewakuacyjne. To się nazywa mieć pomysły
------------ ------------
Przyjeżdża kobita na OBT fiacikiem punto , podaje dokumenty- no to ja sie biorę za sprawdzenie VIN-u. No i zonk- nie ma. Jak to nie ma- kobitka sie burzy- tu mam-mówi i otwiera schowek. Były,zostały po naprawie blacharskiej, i ponoć tylko ja sie czepiam, bo 2 latka juz tak jeżdżą. Może by tak utwożyć jakis temat z tzw.krążownikami?



"przychodzi" baba na przegląd, niemieckie tablice pod pachą niesie, wchodzi do biura, daje mi tablice z "briefem" i mówi, że mam jej przegląd zrobić,
ja się pytam: gdzie samochód,
a ona na to: przecież panu do przeglądu są tylko tablice potrzebne.



dzisiejszy "artysta"
samochód przednimi kołami na rolkach,
proszę o wciśnięcie pedału hamulca ...
wciska, a na wyświetlaczu "opory toczenia"
proszę nacisnąć jeszcze raz ... - to samo
-Panie, z przodu nie działają hamulce
-Niemożliwe, przecież przyjechałem i hamował
... otwiera drzwi i pokazuje jak wciska ...
... pedał sprzęgła



a gdzie ma Pan naklejkę kontrolną?
a wie pan jechałem w deszczu w zasadzie ulewa to była i mi odpadła.
:evil: :evil: :evil:





Przypadek z ostatnich dni. Klient przyjeżdża kilkunastoletnim niemcem. Tu i ówdzie korozja, dużo korozji.
Klient: Podbij Pan przegląd. Jutro to lakiernika idzie, także się zrobi.
Ja: No to trzeba wjechać.
K: Ale nie ma potrzeby. Zawsze przechodził.
J: Sprawdzimy to się okaże.
K: Ale Panie, żona tym tylko jeździ.
J: To co? Chce się Pan żony pozbyć?
K: Nie, nie.
Wjechałem na szarpaki, a tam luzy na wszystkich elementach zawieszenia, przewody hamulcowe złom. Proszę klienta do kanału.
J: Chyba jednak chce się Pan żony pozbyć :cool:
Klient bez słowa przyjął negata i pojechał.



dziś zostałem oskarżony przez klienta o zepsucie radia ,przy "wytrząsaniu samochodu",(wrócił 2 godziny po badaniu),mówię mu ,że do radia nie dotykałem i nie interesowało mnie czy działa czy nie,na to on -poświadczył pan nieprawdę (wynik badania był P)auto było niesprawne,pytam w jakim sensie niesprawne a on na to ,że nie ma komfortu słuchania radia i jak mu zaraz nie naprawię i nie znajdę elektryka to zawiadomi odpowiednie służby,grzecznie odmówiłem i teraz czekam na te służby ::( wie ktoś kogo mam się spodziewać?
h e d o n i z m
Awatar użytkownika
Łasica
Posty: 783
Rejestracja: 19 lis 2009, 11:32
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

dobre :mrgreen:
Obrazek ::BIKEPICS:: | XT660X -> BMW F800GS
Flliko
Posty: 11
Rejestracja: 03 sie 2014, 19:42
Lokalizacja: Swarzędz/Poznań

Flaw,
Hahaha, cały czas się śmiałem do monitora, czytając to :mrgreen:
Coś mi się wydaję, że na portalu piekielni.pl zrobiłbyś furorę!
mario79
Posty: 185
Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:33
Lokalizacja: Grodzisk Wlkp
Kontakt:

Aż się nie chce wierzyć co ludzie potrafią wymyślić!

A widać, że potrafią :-)

Nie masz lekko :mrgreen:
Awatar użytkownika
Flaw
Administrator
Posty: 3622
Rejestracja: 07 wrz 2008, 20:19
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

To nie w mojej robocie, tylko znalezione na wykopie ;)
h e d o n i z m
Awatar użytkownika
ZIBI
Posty: 436
Rejestracja: 23 lip 2012, 8:40
Lokalizacja: OSTROWIEC ŚW./W-WA

Nigdy nie zostawiaj Jadźki bez opieki na łące bo zobacz co się może zdażyć :shock:
[video]http://youtu.be/MKTyX1Jw8CA[/video]
Awatar użytkownika
astro
Posty: 226
Rejestracja: 23 cze 2014, 14:47
Lokalizacja: Poznań

Może by na zlocie zrobić takie cudo ?
Po kilku głębszych damy radę.

Obrazek

(edit: dopiero po kilku miesiącach zauważyłem, że link stał się "różowym banerem" - poprawione)
Ostatnio zmieniony 12 maja 2015, 14:27 przez astro, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
czarnuch
Posty: 1261
Rejestracja: 17 mar 2010, 9:57
Lokalizacja: WROCŁAW
Kontakt:

ale, że niby co ??
Doświadczenie przychodzi z wiekiem...najczęściej jest to wieko od trumny ;-)
Awatar użytkownika
wit
Posty: 901
Rejestracja: 17 cze 2009, 18:48
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Różowy baner jest fajny :-D
Awatar użytkownika
Yahoo
Posty: 145
Rejestracja: 21 mar 2009, 21:17
Lokalizacja: Dolny Śląsk (Sudety)

...Kobiety na traktory.../sorry/ - na motory :lol:
http://dangerousminds.net/comments/the_ ... d_their_ri
- Ceną wielkości jest odpowiedzialność...
...towarzyszką mądrości jest cierpliwość.
ODPOWIEDZ