Sam ogarnąłem :
1. wymiana całego napędu DID VX2 i zębatki Supersprox.
2. wymiana uszczelniaczy lag (Ariete) i oleju.
3. wymiana oleju silnika pełen syntetyk.
Co zrobiłem w swoim moto??
Widzę że spasowało jak trzeba, superKrisWrp pisze:Dziś przymiarka płyty pod silnik. Docelowo pójdzie w kolor Moto.
[url=https://images92.fotosik.pl/152/41a20e7f1c165021med.jpg]Obrazek[/URL]
Slav pisze:Widzę że spasowało jak trzeba, superKrisWrp pisze:Dziś przymiarka płyty pod silnik. Docelowo pójdzie w kolor Moto.
[url=https://images92.fotosik.pl/152/41a20e7f1c165021med.jpg]Obrazek[/URL]
Tak . Dobieram śruby i plyta do malowania . Dzięki
Kris gdzie nabyłeś te "gumy" ?
Jaką masz lampe i mocowanie rejestracji - podoba mi się ten zestaw chetnie bym wymienił na taki.
u
Obecie zdenontowana chłodnica i rozkminy jak ją zregenerować i w trakcie demontaż lag. Zmiana rur/ uszczelniaczy i oleju. Przy okazji pare spraw z lampą, dokręcanie latających śrubek no i serwis hamulca przedniego.
Narazie prace wstrzymane przez deszcz i zapieczoną na amen śrubę błotnika. Zawsze jedna dziwka psująca całą robote musi się trafić.... nie inaczej.
Cz. 2
Zapieczona śruba została nacieta brzeszczotem bo wyrobił się imbus - finalnie ustąpiła bo ciosie młotkiem i przecinakiem w kierunku obrotu.
Lagi zdemontowane. Jadą na wymiane rur ze wzgledu na odpryski po kamieniach i powstajace ogniska korozji w tych miejsach - niestety w strefie pracy uszczelniaczy.
Jaką masz lampe i mocowanie rejestracji - podoba mi się ten zestaw chetnie bym wymienił na taki.
u
Obecie zdenontowana chłodnica i rozkminy jak ją zregenerować i w trakcie demontaż lag. Zmiana rur/ uszczelniaczy i oleju. Przy okazji pare spraw z lampą, dokręcanie latających śrubek no i serwis hamulca przedniego.
Narazie prace wstrzymane przez deszcz i zapieczoną na amen śrubę błotnika. Zawsze jedna dziwka psująca całą robote musi się trafić.... nie inaczej.
Cz. 2
Zapieczona śruba została nacieta brzeszczotem bo wyrobił się imbus - finalnie ustąpiła bo ciosie młotkiem i przecinakiem w kierunku obrotu.
Lagi zdemontowane. Jadą na wymiane rur ze wzgledu na odpryski po kamieniach i powstajace ogniska korozji w tych miejsach - niestety w strefie pracy uszczelniaczy.
"Jeśli nic nie poszło źle, jasne jest, że nie rozumiesz sytuacji" Zasady MR
Ok, od razu ostrzegam, że to będzie bardzo długi post z dużą ilością zdjęć... żeby nie było
Także po tym jak na jesień ogarnałem XTXa i trochę pojeździłem, na wiosnę postanowiłem trochę go jeszcze dłubać i dopasować do siebie
Na poczatek układ zasilania - wywalony snorkel, i wiercenie dziur w airboxie:
Tutaj jeszcze przed:
A tutaj już po
I druga strona
Zamonotwałem filtr DNA stage 1
Oraz DNA stage 2 - napis "For race use only" zasłonie jakąś naklejka
No i na koniec tego zamontowałem kev's fuel mod (kolega z pracy mi zrobił)
Chciałem bardzo mieć crash pady na ośkach ale trochę kosztują a dodatkowo kolega, u którego robię przy moto jest bardzo dobrym majsterkowiczem, więc ostatecznie kupiłem kółka od deskorolki za 30 zł na allegro, przetoczyliśmy ośki żeby pręt 8mm się zmieścił i prosta sprawa, pręt przez środek i nakrętki z teflonem - jedna strona na kleju.
Tył:
Z przodu była potrzeba dystansu ze względu na to, że wyjście ośki na lagach nie jest płaskie. Kolega dorobił tulejki i wygląda to tak:
Następny temat to kufer... w kazdym moto miałem i strasznie mi było ciezko bez niego. Kupiłem Kappa Garda (52L) - była lekka obawa czy nie będzie zbyt wielki, zbyt szeroki do tego moto ale jestem przyzwyczajony do takiej pojemności kufra i koniec, musi pasować
Pierwsze przymiarki
Płytę trzeba było lekko dopasować do stelaża i metalowej płyty, które zamontowałem jesienią
Tutaj już zamontowana płyta
I kufer - okazało się, że wcale nie za duży
Montaż gmoli GIVI - póki co zdemontowałem osłonę pod silnikiem ale karbonowa już się robi więc niedługo wymyślę jakiś patent żeby mogła być zamontowana płyta wraz z gmolami.
Stalowy oplot z tyłu - fajnie, że możńa teraz kupić końcówki z odpowiednim kątem i po prostu się to skręca. Po zmianie przewodu odczuwalna zmiana w pracy hamulca.
Strasznie wkurza mnie kat dzwigni tylnego hamulca - chcę żeby była niżej więc śruba od regulacji w dół na maksa i podcięcie tak żeby się dało skręcić ile to możliwe
Po tej operacji pojawił się problem z czujniekim bo światło hamowania świeciło siecąły czas, wiec prosty patent na szybko na wydłużenie sprężynki. Ale i tak niedługo będę grzął i wyginał bo jeszcze chcę niżej.
Osłony łańucha nie miałem a ciężko znaleźć używkę więc trzeba było dorobić - kawałek blachy, kilka pomiarów i ciach + folia karbon
I tak 22 marca moto wróciło do domu
Jeździ mi się super - żonie zresztą też. Byłem bardzo ciekaw jej opini bo ostatnie na czym jeźdizła to bandit 600 a potem miała półtorej roku przerwy od moto z racji ciąży ( chociaż kilka razy jako pasażer jeździła ). Powiedziałą mi , że bardzo fajny i wesoły motorek i na pewno będzie nim jeździć. Bardzo mnie to ucieszyło bo z 3 motocykli obecnie zrobił nam się tylko jeden, którym się dzielimy i to właśnie XTX - dzieciaki potrafią zamieszać
Żona szczęśliwa a ja jeszcze bardziej bo XTXem świetnie lata się na kole, super balans i bardzo dobrze wyczuwalny balance point - daje mega frajdę
Gdzieś do dwóch tygodni jadę zrobić jeszcze kilka pierdółek więc jeszcze coś tutaj napiszę
Aaaaaaaaa i zmieniłem olej ale kurde jakoś nie strzeliłem wtedy żadnej fotki
Także po tym jak na jesień ogarnałem XTXa i trochę pojeździłem, na wiosnę postanowiłem trochę go jeszcze dłubać i dopasować do siebie
Na poczatek układ zasilania - wywalony snorkel, i wiercenie dziur w airboxie:
Tutaj jeszcze przed:
A tutaj już po
I druga strona
Zamonotwałem filtr DNA stage 1
Oraz DNA stage 2 - napis "For race use only" zasłonie jakąś naklejka
No i na koniec tego zamontowałem kev's fuel mod (kolega z pracy mi zrobił)
Chciałem bardzo mieć crash pady na ośkach ale trochę kosztują a dodatkowo kolega, u którego robię przy moto jest bardzo dobrym majsterkowiczem, więc ostatecznie kupiłem kółka od deskorolki za 30 zł na allegro, przetoczyliśmy ośki żeby pręt 8mm się zmieścił i prosta sprawa, pręt przez środek i nakrętki z teflonem - jedna strona na kleju.
Tył:
Z przodu była potrzeba dystansu ze względu na to, że wyjście ośki na lagach nie jest płaskie. Kolega dorobił tulejki i wygląda to tak:
Następny temat to kufer... w kazdym moto miałem i strasznie mi było ciezko bez niego. Kupiłem Kappa Garda (52L) - była lekka obawa czy nie będzie zbyt wielki, zbyt szeroki do tego moto ale jestem przyzwyczajony do takiej pojemności kufra i koniec, musi pasować
Pierwsze przymiarki
Płytę trzeba było lekko dopasować do stelaża i metalowej płyty, które zamontowałem jesienią
Tutaj już zamontowana płyta
I kufer - okazało się, że wcale nie za duży
Montaż gmoli GIVI - póki co zdemontowałem osłonę pod silnikiem ale karbonowa już się robi więc niedługo wymyślę jakiś patent żeby mogła być zamontowana płyta wraz z gmolami.
Stalowy oplot z tyłu - fajnie, że możńa teraz kupić końcówki z odpowiednim kątem i po prostu się to skręca. Po zmianie przewodu odczuwalna zmiana w pracy hamulca.
Strasznie wkurza mnie kat dzwigni tylnego hamulca - chcę żeby była niżej więc śruba od regulacji w dół na maksa i podcięcie tak żeby się dało skręcić ile to możliwe
Po tej operacji pojawił się problem z czujniekim bo światło hamowania świeciło siecąły czas, wiec prosty patent na szybko na wydłużenie sprężynki. Ale i tak niedługo będę grzął i wyginał bo jeszcze chcę niżej.
Osłony łańucha nie miałem a ciężko znaleźć używkę więc trzeba było dorobić - kawałek blachy, kilka pomiarów i ciach + folia karbon
I tak 22 marca moto wróciło do domu
Jeździ mi się super - żonie zresztą też. Byłem bardzo ciekaw jej opini bo ostatnie na czym jeźdizła to bandit 600 a potem miała półtorej roku przerwy od moto z racji ciąży ( chociaż kilka razy jako pasażer jeździła ). Powiedziałą mi , że bardzo fajny i wesoły motorek i na pewno będzie nim jeździć. Bardzo mnie to ucieszyło bo z 3 motocykli obecnie zrobił nam się tylko jeden, którym się dzielimy i to właśnie XTX - dzieciaki potrafią zamieszać
Żona szczęśliwa a ja jeszcze bardziej bo XTXem świetnie lata się na kole, super balans i bardzo dobrze wyczuwalny balance point - daje mega frajdę
Gdzieś do dwóch tygodni jadę zrobić jeszcze kilka pierdółek więc jeszcze coś tutaj napiszę
Aaaaaaaaa i zmieniłem olej ale kurde jakoś nie strzeliłem wtedy żadnej fotki
Lagi zrobione - nowe rury/ uszczelniacze / olej. Kontrola częsci wewnątrz nie wykazała niczego niepokojacego.
Chlodnica założona bez żadnych prób uszczelniania tych pocacych się miejsc, plyn wymieniony - jeżdżę obserwuje
Wymieniona rolka łańcucha dół. Gość na OLX dotacza za 50 PLN do kilku modeli. Wziąlem na próbe - spasowaba jak orginał.
Jeszcze wrzuce nowe oponki i mam to.
Chlodnica założona bez żadnych prób uszczelniania tych pocacych się miejsc, plyn wymieniony - jeżdżę obserwuje
Wymieniona rolka łańcucha dół. Gość na OLX dotacza za 50 PLN do kilku modeli. Wziąlem na próbe - spasowaba jak orginał.
Jeszcze wrzuce nowe oponki i mam to.
"Jeśli nic nie poszło źle, jasne jest, że nie rozumiesz sytuacji" Zasady MR
-
- Posty: 207
- Rejestracja: 29 maja 2014, 13:27
- Lokalizacja: Łódź
No to i ja sie pochwalę: w te świąteczne dni zamiast obzerać się jajami zrobiłem serwis tylnego zawieszenia. Ciekawe fakty: tereska bez absu ma w tylnym amortyzatorze na trzpieniu tłoka założony dziwny dystans zmniejszający jego skok. Po wyjęciu sprężyny i sprawdzeniu "na sucho" skoku wahacza wyszło, że ten dystans obniża skok, w sensie nie pozwala na pełne ugięcie wahacza o ok 3-4 cm do góry. daje nam to skok nie 200 a ok 160mm co jest dośc specyficzne...Próby bez sprężyny wykazały, że ten ogranicznik nie jest potrzebny, bo przy pełnym ugięciu koło nie haczy o nic...Druga niespodzianka to testy kości kiwki wahacza, a dokładnie najkrótsze dostępne kości podnoszące moto o ok 7-8 cm. Po założeniu tychże i testach wyszło, że owszem moto stoi o wiele wyżej (centralka nie ogarnia, nogi dość podobnie...) lecz zmienia się również przełożenie długości suwu dampera do skoku wahacza i skraca się skok o 1 cm, czyli wychodzi ok 190mm skoku. Bardzo utwardza się równiez charakterystyka zawieszenia, co pozwala na większa harce w terenie Dla chcących wyjąć tylny amortyzator wskazówka: górna śruba nie wyjdzie bez zdemontowania wydechu, a dokładnie "portek" za rurami kolektora co robią 2w1...masakra.
https://drive.google.com/open?id=1o3AKV ... 4kyw87kvVp
https://drive.google.com/open?id=1jo_pB ... 3EOv5cny1O
https://drive.google.com/open?id=1y9g4j ... li5uIUap1T
https://drive.google.com/open?id=1o3AKV ... 4kyw87kvVp
https://drive.google.com/open?id=1jo_pB ... 3EOv5cny1O
https://drive.google.com/open?id=1y9g4j ... li5uIUap1T
you could argue "why not buy a 690 enduro?"...but the XT is bomb proof and can be treated like shit and still runs like a peach.
1 - kupiłem sprężyny Ohlinsa na przód i Eibacha na tył, przyjdą uszczelniacze to ulepszę zawieszenie w WR'ce.
2 - znacie kogoś kto może zaprojektować/wyrzeźbić na CNC lub frezarce mocowanie pod amortyzator Scotts (submount) pod kierownicę 35mm (Easton EXP EA70) oraz do tego mocowanie na główkę ramy? Chodzi mi po głowie takie coś: https://tinyurl.com/yyboweal (mam takie mocowanie od gsxr na wzór, do obmacania i zapasową górną półkę od wrki do pomiarów).
2 - znacie kogoś kto może zaprojektować/wyrzeźbić na CNC lub frezarce mocowanie pod amortyzator Scotts (submount) pod kierownicę 35mm (Easton EXP EA70) oraz do tego mocowanie na główkę ramy? Chodzi mi po głowie takie coś: https://tinyurl.com/yyboweal (mam takie mocowanie od gsxr na wzór, do obmacania i zapasową górną półkę od wrki do pomiarów).
-
- Posty: 207
- Rejestracja: 29 maja 2014, 13:27
- Lokalizacja: Łódź
Hejtrolik pisze:W jakim stanie był amortyzator i przy jakim przebiegu? Jaj mam 55k przejechane i tez zastanawiam sie nad serwisem...
pozdrawiam trolik
Nie rozbierałem tylnego amorka bo na sucho bez sprężyny działał dokładnie tak jak powinien: zero wycieków, płynna praca w obu kierunkach, zero luzu na trzpieniu, trzymał ciśnienie w komorze kompensacyjnej tyle ile mu dałem także nie grzebałem. Aż dziwne bo przebieg to 65kKm...z drugiej strony na kiwaczce jest pewien luz roboczy na boki i może przez to damper nie miał takich sił skręcających i dał rade do tego przebiegu ogarniać jak należy.
you could argue "why not buy a 690 enduro?"...but the XT is bomb proof and can be treated like shit and still runs like a peach.
Po 2 latach hibernacji moto :
- wymieniłem olej , filtr
- wymieniłem lampę przód
- poskręcałem kolektory pod płytą (pewien Husar 4 śrub nie poskręcał a ja miałem zagadkę co mi tak brzęczy)
- bezpiecznik od grzanych manet
- wymieniłem olej , filtr
- wymieniłem lampę przód
- poskręcałem kolektory pod płytą (pewien Husar 4 śrub nie poskręcał a ja miałem zagadkę co mi tak brzęczy)
- bezpiecznik od grzanych manet
...nie umiem jeździć... ale lubię !!!