- no o myszkowaniu przodu to może źle wnioski powyciągałem bo jak wcześniej czytałem o BMW GS 650 to było właśnie że przód ma za lekki bo bak pod siedzeniem i właśnie taki skutek to daje. Więc tutaj pomyślałem o tym samym. Do tego była to jedna z pierwszych jazd większym motorem, więc spękałem jak przód tracił stabilność. W DR 350 nie miałem problemów ale też bardziej byłem przyzwyczajony do moto. No jak się teraz zastanowie, to z fizycznego punktu widzenia odkręcenie manetki powinno pomóc - jutro się okaże:dbonzo pisze:a próbowałeś odkręcać manetkę z prawej strony?kurak38 pisze:2-3cm piachu i przód myszkuje na boki
sprawdzałeś napęd i "serki"?kurak38 pisze: trochę szarpie przy przyspieszeniu, puszczeniu gazu
Ja myślałem że kręci się manetą żeby odciążyć przód i tym samym żeby przestał myszkować ale może się nie znam.kurak38 pisze:Przód może być za lekki.
ja też nie mam ani w XT ani w EXC. Piszesz że śmigasz w terenie to teraz mi powiedz kiedy na niego patrzysz? I po co jest on potrzebny?kurak38 pisze:brak obrotomierza zaczyna mnie już wkurzać. Ale to może ja tak mam, że muszę widzieć ile mam obrotów
- co do szarpania, to gumy zabieraka nówki, stan napędu też dobry, przynajmniej w trakcie kupowania mechanik go oglądał i było ok.
- co do obrotomierza to w poprzednim miałem obrotomierz a nie miałem prędkościomierz, więc wiesz.... przyzwyczajenie. A przydaje się według mnie po to, żeby silnika nie zajechać, tylko odpowiednio biegu zmieniać.
Wojtek, to co napisałeś to mam odbierać osobiście czy tak o napisałeś?