Dalej zamieściłem moje posty a cały temat dla zainteresowanych tutaj:
http://cafehusky.pl/viewtopic.php?p=7110#7110
No niestety za długo się nie cieszyłem zakupem mojej TE310R, jak już wspominałem wcześniej podczas odbioru z serwisu już nie działał przełącznik map, po 30-to kilometrowej przejażdżce fartuch ma dziurę na wylot.
Nie działa też licznik mth, mimo że fizycznie istnieje i jest nawet opis jego działania w załączonej instrukcji.
Dzisiaj przyszła odpowiedź od Mleczków- że nie uznają reklamacji fartucha, licznik niby jest, ale go nie ma w tym modelu a o sposobie naprawie zmiany map nawet nie wspominają.
Mleczki pisze:Witam,
1)Licznik motogodzin nie działa w tym modelu, jest taka funckcja w liczniku ale nie jest przeznaczona do tego modelu.
2)Konieczne jest podłączenie pod komputer, proponujemy sprawdzenie tego przy pierwszym przeglądzie.
3) Jakieś zdjęcia poproszę.
pozdrawiam
Witam,
Reklamacja rozpatrzona negatywnie przez fabrykę. Część nie podlega gwarancji tyle w odpowiedzi uzyskaliśmy. Mogę jedynie zaproponować extra rabat 15% na zakup nowego elementu.
pozdrawiam
Ja raczej nie należę do tych których można bezkarnie oszukiwać, więc napisałem im, co o tym myślę i zrobię- cytuję:
Witam no fajnie- to co jeszcze nie podlega gwarancji ?
Nowy motocykl po 30km ma dziurę w fartuchu i to nie podlega gwarancji- DOBRE!
Może moduł ECU do zmiany map też już nie jest na gwarancji?
Skoro tak podchodzicie do klienta to ja też od tego momentu zacznę egzekwować swoje prawa.: Przypomnę, że działam na mocy ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego w zakresie dotyczącym niezgodności towaru z umową,
1. Niedziałający licznik mth- w załączonej instrukcji jest wyraźnie opisany licznik mth, fizycznie w liczniku motocykla też jest taka pozycja – żądam abyście go naprawili.
Jeżeli nie jesteście w stanie tego uczynić to żądam obniżenia ceny motocykla o 2000,00zł netto -na tyle wyceniam instalację dodatkowego profesjonalnego licznika z mth.
2. Przetarcie fartucha zgłosiłem 21.06.2013 na drugi dzień po zakupie w Booster i oni Wam to przekazali mailem.
Ja Wam zgłosiłem to w 22 czerwca Br. a dodatkowo mailem 8 lipca. Przekroczyliście, więc ustawowy termin 14 dni na odpowiedź a tym samy uznaliście moje żądanie.
Żądam wymiany uszkodzonego fartucha na nowy wolny od wad.
3. Niedziałające przełączania map zgłosiłem natychmiast przy odbiorze z firmy Booster - zgodnie z ww. ustawą o niezgodności towaru z umową, bo z niej właśnie korzystam art. 8 ust. 2 ustawy to Wy musicie pokryć koszty transportu zepsutego urządzenia . Skoro do dzisiaj nie wskazaliście sposobu naprawy to również w tym przypadku przekroczyliście ustawowy termin. Do dzisiaj mimo mojego ponaglenia i informacji, że mogę ew. dostarczyć motocykl, ale do serwisu w Łodzi- nie otrzymałem z Waszej strony nawet decyzji, co do przeprowadzenia naprawy w Łodzi.
Żądam natychmiastowej naprawy mojego motocykla i odszkodowania za niedokonanie naprawy w terminie- tu czekam na propozycję ugody.
Sprzedaliście motocykl najdelikatniej rzecz ujmując „dojrzałemu fanowi HVA”, chcecie ze mną walczyć nie ma sprawy, ale jeszcze się taki nie znalazł, który by zemną wygrał!
Oczekuję dokładnie 14dni na odpowiedź i kieruje sprawę do sądu oczywiście w moim miejscu zamieszkania.
Macie jakieś propozycje, rady
Zawsze wygrywałem tego typu sprawy gwarancyjne- raz nawet wymianę samochodu na nowy, więc specjalnie się nie martwię.
Polskie sądy praktycznie zawsze orzekają na korzyść klienta, więc chętnie skorzystam z jakiegoś odszkodowania albo wymianę na nowy po 2 latach procesu.