Prostota w sensie, duża pojemność, sporo mocy a zarazem lekka konstrukcja, niska waga i brak tych wszystkich regulacji elektronicznych, które mam w GS. Silniki to wiadomo, że są zabijane przez te wszystkie normy EURO no i szpikowane elektroniką i innymi wynalazkami - od tego nie ma już myślę odwrotuZORG pisze:Długo jeżdżę na motocyklach i mam dośc szerokie spektrum zainteresowań.Rodman pisze:A co poza Teresa Cię jeszcze interesowało?
Patrzyłem jeszcze na nową Hondę CB500x i Moto Guzzi V85TT. Wiem że część z forumowiczów skrytykuje bo dośc mocno są nastawieni na Off ale ja to widze inaczej. To też nie temat na wyjaśnienia.
Yamaha Tenere 700
jest, i to być może całkiem szybko jak tylko EU padnie, na co mam nadzieję wielką.wittek pisze: Silniki to wiadomo, że są zabijane przez te wszystkie normy EURO no i szpikowane elektroniką i innymi wynalazkami - od tego nie ma już myślę odwrotu
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:12
- Lokalizacja: śląsk
Byłem wczoraj, pojeździłem i jestem pod mega wrażeniem.
Świetna imprezka.
Moto nieco za "twarde" w teren ale z tego co mówił człowiek z Yamy
zawiasy ustawione były pod asfalt no i 2 i pół bara w oponach.
Ktoś się jeszcze podzieli z obecnych na forum ?
Świetna imprezka.
Moto nieco za "twarde" w teren ale z tego co mówił człowiek z Yamy
zawiasy ustawione były pod asfalt no i 2 i pół bara w oponach.
Ktoś się jeszcze podzieli z obecnych na forum ?
- Dobry Chłopak
- Posty: 115
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 19:11
- Lokalizacja: Pruszków
Byłem dziś, jeździłem testowałem bardzo pozytywnie. Nie czuć tych 200kg. Ja miałem wrażenie z jazdy jak na przerośniętej DRZ albo WR. Silnik to kompletnie inna historia niż XT wibracji brak i ochoczo zbiera się z dołu, przeloty powyżej 120km/h bardzo przyjemne. Minus to kanapa jest wąsko i Żony już nie zabierzesz ale dzięki temu że wąsko, nie czuć wielkości tego moto.
Wnioski:
- Bardzo przyjemne i sprawiające wrażenie lekkiego moto. Mi osobiści brakuje odczucia takiej pancerności jak w 660.
- Miałem poczucie że 700 prędzej wjadę tam gdzie 660 obawiam się czy wyjadę
- Na asfalcie komforcik pierwsza klasa, nie wibruje, dobra osłona przed wiatrem a mam 183cm. bardzo przyjemnie się jedzie.
Moja jako jedyna miała Akrapa
Wnioski:
- Bardzo przyjemne i sprawiające wrażenie lekkiego moto. Mi osobiści brakuje odczucia takiej pancerności jak w 660.
- Miałem poczucie że 700 prędzej wjadę tam gdzie 660 obawiam się czy wyjadę
- Na asfalcie komforcik pierwsza klasa, nie wibruje, dobra osłona przed wiatrem a mam 183cm. bardzo przyjemnie się jedzie.
Moja jako jedyna miała Akrapa
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:12
- Lokalizacja: śląsk
Czyli miałeś okazję polatać patriotyczną w malowaniu
Ciekawe co napisałeś , ja miałem właśnie wrażenie , że wybitnie nadaje
się do jazdy we dwójkę.
Ciekawe co napisałeś , ja miałem właśnie wrażenie , że wybitnie nadaje
się do jazdy we dwójkę.
Bardzo fajna opinia po testach napisana przez Jakuba Fleszara
Koledzy, przy filmie obiecałem szerszy opis, więc wrzucam.
Oczywiście to tylko moje zdanie na temat Tenere 700 i każdy może mieć inne odczucia. Ale że dużo mi tego wyszło to najpierw szybkie info:
Czy warto wydać hajs na ten motocykl?
- Tak. Moim zdaniem z czasem Yamaha dzwignie ceny.
Czy osobiście bym go kupił:
- Tak. To jedyny godny następca mojego obecnego "osiołka".
Czy polecam go znajomym?
- Znajomym, rodzinie i wszystkim tym, którzy wiedzą jak uniwersalna jest klasa Mid-Adv (klasa "osiołek" - zawiezie cię wszędzie, ale swoim tempem )
Reszta poniżej
Silnik.
Zacznę od sprzęgła, ponieważ z tak lekko pracującą klamką sprzęgła, przy zastosowaniu standardowej linki, jeszcze się nie spotkałem. Aż się zastanawiałem czy coś nie podłubali koledzy z obsługi eventu, ale nie. Wszystko jak z fabryki. Silnik to niby to samo co w rodzinie MT-07, ale jakiś taki grzeczniejszy. Równiej ciągnie i jest bardziej elastyczy. Ruszysz z 3 biegu, a powerslidy z gazu wychodzą same, niezależnie od biegu :D (trzeba wziąć poprawkę na standardowe opony, które jak dla mnie są bardziej na szosę). Oczywiście to nie taka kopalnia mocy i momentu jak w XTZ1200, ale do sprawnego poruszania się w mieście, czy na trasie w zupełności wystarczy. Nie wątpię w bezawaryjność i ekonomiczność jednostki, a maksymalna prędkość przelotowa moim zdaniem oscyluje w okolicach 140-160 km/h. Dla soloridera wystarczająco, ale przy "plecaku" może brakować momentu przy prędkościach przelotowych i autostradowych wyprzedzaniach. Wlot powietrza do airboxa pod jajkami. Samiuteńkimi jajkami. Nie powinno być więc problemu z brodzeniem
Rama i budowa motocykla.
Najważniejsze : Tak, można wrzucić wysoki błotnik przedni. Nawet otwory są przygotowane :D Poza tym, to trzeba Japończykom po prostu przyznać, że pomyśleli Nikt kto jeździ w poważniejszy terenie tego typu motocyklami nie powie mi, że nie. Powiem więcej - NIE POPEŁNILI PEWNEGO BŁEDU Z KTM. A nawet dwóch. Dobra... Trzech. Wymienna "kołyska" ramy jest genialnym rozwiązaniem. Swoim sprzętem zdarzało mi się nie raz dobrze uderzyć tym elementem, a raczej osłoną silnika przykręconą do tego elementu, więc przynajmniej dla mnie to ma znaczenie. Ktoś zwrócił uwagę, że rama pomocnicza jest przyspawana i że to może być problem, w razie ewentualnego uszkodzenia. Racja, tylko jest jeden zgrzyt w tej teorii: Nigdy nie słyszałem, żebyś ktoś rozbierał ramę z powodów innych niż malowanie lub wypadek (najechanie na tył) , a wtedy i tak najczęściej maluje się wszystko lub i tak jest kasacja. Poza tym ta rama jest stalowa z tego co wiem, a nie "alu", więc da się to wyprostować. Z istotnych rzeczy pod kątem turystyki trzeba wymienić fakt, że dolny element ramy pomocniczej łączy się nisko z ramą właściwą, a to ma wpływ na wytrzymałość w przypadku masy bagażu. Jak fizyka była w szkole, to wiadomo o co chodzi Podnóżki mają ściągane gumy, a dźwignia zmiany biegów i hamulec tylny są składane. Mocowanie "czachy" też przemyślane i przykręcane do elementu wychodzącego z ramy, ale tak solidnie, że uchwytem od nawigacji możesz poruszyć cały sprzęt. Zastanawiałem się jak rozwiążą kwestię filtra oleju, ale został on schowany za płytą ochronną pod silnikiem. Jak bazowo ta płyta będzie ze stali, to nie ma się o co martwić. Jeśli z tworzywa sztucznego, to przy moim typie użytkowania motocykla będzie to pierwszy element do wymiany. Sam motocykl jest "zbity" i zwarty. Nie ma odstających elementów podatnych na łatwe, czy "głupie" uszkodzenie. Wymacałem wszystko bardzo dokładnie (wiem, to dziwne, ale tak już mam) i spasowanie elementów z przodu, z tyłu, zabudowa zbiornika, zabudowa przedniej i tylnej lampy nie pozostawiają zastrzeżeń. Zastosowane plastiki są twarde i grube, tam gdzie mają być twarde i grube, a cienkie i elastyczne, tam gdzie powinny takie być. Elementy podatne na uszkodzenia łatwo można wymienić (np. zamiast wymiany błotnika, wymieniasz tylko boczki które łatwo uszkodzić). W T7 szyba i osłona reflektorów stanowiły całość, a w Tenere 700 to osobne, łatwe do wymiany elementy. Pewnie gdyby tego nie rozdzielili to nie miałoby to dla mnie znaczenia, ale jak zobaczyłem to rozwiązanie na motocyklu testowym, to stwierdziłem że fajnie, że podzielili ten element, i to przynajmniej z dwóch powodów.
Elektronika
Jestem chyba starej daty, bo osprzęt motocykla moim zdaniem ma służyć głównie do informowania, a nie bajerowania, więc to co ma Tenere 700 mi odpowiada. Trochę mnie bolało, że zrezygnowali z analogowego obrotomierza, ale... Ta belka od obrotów z lewego boku wyświetlacza jest mega przemyślana. Do 8 tys idzie w pionie, a potem zakręca u góry w prawo i leci do końca. Więc jak sobie ładujesz po dziurach w terenie, to zawsze zauważysz, że wchodzisz już na wysokie obroty, bo zacznie ci rosnąć pasek na górze, a do tej pory był tylko ten z boku. Oczywiście, jak znasz swój sprzęt, to to samo stwierdzisz na ucho. Ale jak znasz, i należysz do tej grupy osób dla której wyświetlacz biegów jest miłym dodatkiem, a nie pozycją obowiązkową. A to coraz mniejsza grupa. Ale spoko! Wyświetlacz biegów też jest. Duży i czytelny
Trakcja, zawias, prowadzenie i wyważenie.
ABS można szybko wyłączyć i włączyć. Wystarczy się zatrzymać. To dla Japończyków wyczyn. Osiągnięcie dziejowe... Ogarnęły nam się zuchy. Uczcijmy to osiągnięcie 3 sekundami ciszy wypełnionej dumą. Po wyłączeniu świeci się kontrolka i duży napis na wyświetlaczu. Zawias jest ustawiony pod jazdę Adv, czyli jak chcesz iść ogniem po asfalcie to zbyt miękko, a jak ogniem poza asfaltem, to potrafi podbić. Jak jeździsz normalnie, to przy masie 85 kg powinieneś być bardzo zadowolony. Nie wiem jak to ogarnęli inżynierowie, ale zestroili to świetnie, bardzo uniwersalnie. Na szutrowej, szerokiej drodze 130 km/h polecisz bez problemu. Nawet nie poczujesz. Sama radość. Zawias ma możliwość regulacji, więc zawsze można sprzęt ustawić pod siebie. Ustawianie motocykla bokiem przy hamowaniu i powerslidy nie stanowią problemu. Motocykl jest genialnie wyważony i bardzo łatwo prowadzi się w lekkim terenie. Szczerze powiedziawszy, to aż za dobrze, przez co zachęca do głupot :D Bazowe opony to sztuka kompromisu. Na asfalcie świetne nawet w głębszych złożeniach, ale poza asfaltem wolałbym więcej przyczepności. Jak w każdym sprzęcie który waży w okolicach 200 kg ważne jest to, co potrafi z masą swojego ciała zrobić kierownik. Jak ktoś wie jak pracować ciałem, z pewnością będzie bardzo pozytywnie zaskoczony. Ważne dla tych, którzy lubią "brudzić" motocykle może być to, że rozmiar kół to 21 i 18.
Ergonomia i pozycja.
180 cm ma się na tym motocyklu ok. W sam raz zarówno na siedząco jak i na stojaka. Może szersza kierownica by się przydała i risery, ale to raczej indywidualne odczucia i też nie wiem czy bym się nie przyzwyczaił do tego co jest standardowo. Motocykl dobrze chodzi między nogami i "wcięcie w talii" ma dużo lepsze niż XT 660Z, co z pewności przyda się na sypkich nawierzchniach. Szyba też robi robotę (przynajmniej jak dla mnie), ale tego się w gruncie rzeczy spodziewałem.
O czym nawet nie wspomnę:
- korek paliwa - korek jak korek. Gratuluję tym co wałkują temat na zagranicznych forach,
- kolorowy wyświetlacz - "Familiady" na tym oglądał nie będę,
- KTM 790 i Huska 701 - kto bogatemu zabroni? Masz hajs, to bierz.
- Przykulałem na imprezę z sinofioletową nogą, bo tydzień wcześniej zaliczyłem glebę na torze. Po roku przerwy w jeździe Adv, bo czasu nie miałem w 2018. Na motocyklu wyglądałem jak idiota w sportowym kombinezonie ze slajderami (akurat ciuchy enduro zostały u teściów), w porównaniu do Panów odwalonych jakby właśnie ruszali na rajd Adv. I zgadnijcie kto zamulał i na kogo trzeba było czekać w lesie podczas tej przemiłej jazdy testowej? Oj Panowie... A ja przeciętniak jestem :/
Pozdrawiam
Kuba, godzina 11, grupa 2, motocykl nr 7
Koledzy, przy filmie obiecałem szerszy opis, więc wrzucam.
Oczywiście to tylko moje zdanie na temat Tenere 700 i każdy może mieć inne odczucia. Ale że dużo mi tego wyszło to najpierw szybkie info:
Czy warto wydać hajs na ten motocykl?
- Tak. Moim zdaniem z czasem Yamaha dzwignie ceny.
Czy osobiście bym go kupił:
- Tak. To jedyny godny następca mojego obecnego "osiołka".
Czy polecam go znajomym?
- Znajomym, rodzinie i wszystkim tym, którzy wiedzą jak uniwersalna jest klasa Mid-Adv (klasa "osiołek" - zawiezie cię wszędzie, ale swoim tempem )
Reszta poniżej
Silnik.
Zacznę od sprzęgła, ponieważ z tak lekko pracującą klamką sprzęgła, przy zastosowaniu standardowej linki, jeszcze się nie spotkałem. Aż się zastanawiałem czy coś nie podłubali koledzy z obsługi eventu, ale nie. Wszystko jak z fabryki. Silnik to niby to samo co w rodzinie MT-07, ale jakiś taki grzeczniejszy. Równiej ciągnie i jest bardziej elastyczy. Ruszysz z 3 biegu, a powerslidy z gazu wychodzą same, niezależnie od biegu :D (trzeba wziąć poprawkę na standardowe opony, które jak dla mnie są bardziej na szosę). Oczywiście to nie taka kopalnia mocy i momentu jak w XTZ1200, ale do sprawnego poruszania się w mieście, czy na trasie w zupełności wystarczy. Nie wątpię w bezawaryjność i ekonomiczność jednostki, a maksymalna prędkość przelotowa moim zdaniem oscyluje w okolicach 140-160 km/h. Dla soloridera wystarczająco, ale przy "plecaku" może brakować momentu przy prędkościach przelotowych i autostradowych wyprzedzaniach. Wlot powietrza do airboxa pod jajkami. Samiuteńkimi jajkami. Nie powinno być więc problemu z brodzeniem
Rama i budowa motocykla.
Najważniejsze : Tak, można wrzucić wysoki błotnik przedni. Nawet otwory są przygotowane :D Poza tym, to trzeba Japończykom po prostu przyznać, że pomyśleli Nikt kto jeździ w poważniejszy terenie tego typu motocyklami nie powie mi, że nie. Powiem więcej - NIE POPEŁNILI PEWNEGO BŁEDU Z KTM. A nawet dwóch. Dobra... Trzech. Wymienna "kołyska" ramy jest genialnym rozwiązaniem. Swoim sprzętem zdarzało mi się nie raz dobrze uderzyć tym elementem, a raczej osłoną silnika przykręconą do tego elementu, więc przynajmniej dla mnie to ma znaczenie. Ktoś zwrócił uwagę, że rama pomocnicza jest przyspawana i że to może być problem, w razie ewentualnego uszkodzenia. Racja, tylko jest jeden zgrzyt w tej teorii: Nigdy nie słyszałem, żebyś ktoś rozbierał ramę z powodów innych niż malowanie lub wypadek (najechanie na tył) , a wtedy i tak najczęściej maluje się wszystko lub i tak jest kasacja. Poza tym ta rama jest stalowa z tego co wiem, a nie "alu", więc da się to wyprostować. Z istotnych rzeczy pod kątem turystyki trzeba wymienić fakt, że dolny element ramy pomocniczej łączy się nisko z ramą właściwą, a to ma wpływ na wytrzymałość w przypadku masy bagażu. Jak fizyka była w szkole, to wiadomo o co chodzi Podnóżki mają ściągane gumy, a dźwignia zmiany biegów i hamulec tylny są składane. Mocowanie "czachy" też przemyślane i przykręcane do elementu wychodzącego z ramy, ale tak solidnie, że uchwytem od nawigacji możesz poruszyć cały sprzęt. Zastanawiałem się jak rozwiążą kwestię filtra oleju, ale został on schowany za płytą ochronną pod silnikiem. Jak bazowo ta płyta będzie ze stali, to nie ma się o co martwić. Jeśli z tworzywa sztucznego, to przy moim typie użytkowania motocykla będzie to pierwszy element do wymiany. Sam motocykl jest "zbity" i zwarty. Nie ma odstających elementów podatnych na łatwe, czy "głupie" uszkodzenie. Wymacałem wszystko bardzo dokładnie (wiem, to dziwne, ale tak już mam) i spasowanie elementów z przodu, z tyłu, zabudowa zbiornika, zabudowa przedniej i tylnej lampy nie pozostawiają zastrzeżeń. Zastosowane plastiki są twarde i grube, tam gdzie mają być twarde i grube, a cienkie i elastyczne, tam gdzie powinny takie być. Elementy podatne na uszkodzenia łatwo można wymienić (np. zamiast wymiany błotnika, wymieniasz tylko boczki które łatwo uszkodzić). W T7 szyba i osłona reflektorów stanowiły całość, a w Tenere 700 to osobne, łatwe do wymiany elementy. Pewnie gdyby tego nie rozdzielili to nie miałoby to dla mnie znaczenia, ale jak zobaczyłem to rozwiązanie na motocyklu testowym, to stwierdziłem że fajnie, że podzielili ten element, i to przynajmniej z dwóch powodów.
Elektronika
Jestem chyba starej daty, bo osprzęt motocykla moim zdaniem ma służyć głównie do informowania, a nie bajerowania, więc to co ma Tenere 700 mi odpowiada. Trochę mnie bolało, że zrezygnowali z analogowego obrotomierza, ale... Ta belka od obrotów z lewego boku wyświetlacza jest mega przemyślana. Do 8 tys idzie w pionie, a potem zakręca u góry w prawo i leci do końca. Więc jak sobie ładujesz po dziurach w terenie, to zawsze zauważysz, że wchodzisz już na wysokie obroty, bo zacznie ci rosnąć pasek na górze, a do tej pory był tylko ten z boku. Oczywiście, jak znasz swój sprzęt, to to samo stwierdzisz na ucho. Ale jak znasz, i należysz do tej grupy osób dla której wyświetlacz biegów jest miłym dodatkiem, a nie pozycją obowiązkową. A to coraz mniejsza grupa. Ale spoko! Wyświetlacz biegów też jest. Duży i czytelny
Trakcja, zawias, prowadzenie i wyważenie.
ABS można szybko wyłączyć i włączyć. Wystarczy się zatrzymać. To dla Japończyków wyczyn. Osiągnięcie dziejowe... Ogarnęły nam się zuchy. Uczcijmy to osiągnięcie 3 sekundami ciszy wypełnionej dumą. Po wyłączeniu świeci się kontrolka i duży napis na wyświetlaczu. Zawias jest ustawiony pod jazdę Adv, czyli jak chcesz iść ogniem po asfalcie to zbyt miękko, a jak ogniem poza asfaltem, to potrafi podbić. Jak jeździsz normalnie, to przy masie 85 kg powinieneś być bardzo zadowolony. Nie wiem jak to ogarnęli inżynierowie, ale zestroili to świetnie, bardzo uniwersalnie. Na szutrowej, szerokiej drodze 130 km/h polecisz bez problemu. Nawet nie poczujesz. Sama radość. Zawias ma możliwość regulacji, więc zawsze można sprzęt ustawić pod siebie. Ustawianie motocykla bokiem przy hamowaniu i powerslidy nie stanowią problemu. Motocykl jest genialnie wyważony i bardzo łatwo prowadzi się w lekkim terenie. Szczerze powiedziawszy, to aż za dobrze, przez co zachęca do głupot :D Bazowe opony to sztuka kompromisu. Na asfalcie świetne nawet w głębszych złożeniach, ale poza asfaltem wolałbym więcej przyczepności. Jak w każdym sprzęcie który waży w okolicach 200 kg ważne jest to, co potrafi z masą swojego ciała zrobić kierownik. Jak ktoś wie jak pracować ciałem, z pewnością będzie bardzo pozytywnie zaskoczony. Ważne dla tych, którzy lubią "brudzić" motocykle może być to, że rozmiar kół to 21 i 18.
Ergonomia i pozycja.
180 cm ma się na tym motocyklu ok. W sam raz zarówno na siedząco jak i na stojaka. Może szersza kierownica by się przydała i risery, ale to raczej indywidualne odczucia i też nie wiem czy bym się nie przyzwyczaił do tego co jest standardowo. Motocykl dobrze chodzi między nogami i "wcięcie w talii" ma dużo lepsze niż XT 660Z, co z pewności przyda się na sypkich nawierzchniach. Szyba też robi robotę (przynajmniej jak dla mnie), ale tego się w gruncie rzeczy spodziewałem.
O czym nawet nie wspomnę:
- korek paliwa - korek jak korek. Gratuluję tym co wałkują temat na zagranicznych forach,
- kolorowy wyświetlacz - "Familiady" na tym oglądał nie będę,
- KTM 790 i Huska 701 - kto bogatemu zabroni? Masz hajs, to bierz.
- Przykulałem na imprezę z sinofioletową nogą, bo tydzień wcześniej zaliczyłem glebę na torze. Po roku przerwy w jeździe Adv, bo czasu nie miałem w 2018. Na motocyklu wyglądałem jak idiota w sportowym kombinezonie ze slajderami (akurat ciuchy enduro zostały u teściów), w porównaniu do Panów odwalonych jakby właśnie ruszali na rajd Adv. I zgadnijcie kto zamulał i na kogo trzeba było czekać w lesie podczas tej przemiłej jazdy testowej? Oj Panowie... A ja przeciętniak jestem :/
Pozdrawiam
Kuba, godzina 11, grupa 2, motocykl nr 7
h e d o n i z m
- Dobry Chłopak
- Posty: 115
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 19:11
- Lokalizacja: Pruszków
Komentarz jest a Ja wklejam filmik KLIK
Flaw, nic dodać nic ująć , świetna recenzja
https://photos.app.goo.gl/mUjFyNLSvWmFMYV89
https://photos.app.goo.gl/mUjFyNLSvWmFMYV89
Można się bawić w konfigurowanie motocykla.
https://www.yamaha-motor.eu/pl/pl/produ ... figurator/
https://www.yamaha-motor.eu/pl/pl/produ ... figurator/
h e d o n i z m