Mocno zastanawiam się nad zmianą kanapy w XTZ. Niby mówi się, że wygodna, ale poza miękkością jest po prostu strasznie wąska i po 150km siedzenie na kości ogonowej i tak daje o sobie znać, jakkolwiek miękko by nie było :P
Co prawda po tych 150 już się nie pogarsza i można tak jechać, ale jak czasami przesiądę się na Kawę ER6 z customową kanapą, to aż nie chce się wracać na Tenerę - szeroko, co prawda bardziej twardo, ale właśnie w sam raz, jak na krześle A XT'ki z tym wąskim siedzeniem jak dla mnie są może i w klimacie enduro, ale to się zwyczajnie nie sprawdza w praktyce :P
Nie dokucza Wam to siedzenie?
Wygoda kanapy
W życiu trzeba mieć twardą DUPĘSzorstki pisze:Nie dokucza Wam to siedzenie?
raczek coś o tym wie
Doświadczenie przychodzi z wiekiem...najczęściej jest to wieko od trumny
Ja żeby komfortowo i bezpiecznie zaliczyć 300-400km muszę robić przerwy. Najlepiej wychodzi 5-7 minut co godzinę. Tak więc ból d... jest dobrym sygnalizatorem, że pora rozglądać się za miejscem do zatrzymania się.
No ale jak chcesz luksusów, to w Mariomoto zrobią Ci kanapę z żelem itd.
No ale jak chcesz luksusów, to w Mariomoto zrobią Ci kanapę z żelem itd.
Tylko motocyklista wie, dlaczego pies wystawia łeb przez okno z samochodu...