Fajnie spędzone dwa przedpołudnia, moto ogarnięte to najważniejsze. Cieszę się że można było porobić przy moto i pogadać, bo oprócz jazdy też lubię przeserwisować sprzęta. Miałem nadzieję że to skrzypienie nie będzie od amorka Wpadaj na garage jak tylko będziesz miał czas. No i napewno trzeba coś pojeździć bo jest ekipa z Naszych okolic.Beshmal pisze:Razen z KrisWrp podjeslimy się tematu zweryfikowania skrzypiącego tylnego zawieszenia w mojej eRce ( a raczej podjął się Kris a ja w roli pomagiera/obserwatora )
Przy przebiegu 50k mogl to być pierwszy serwis kiwaczki od daaaawien dawna, było sucho, bardzo. 2 łożyska w stanie OK trzecie po japońsku- jako tako - ale z nadzieją ze jeszcze zimę przetrwa. Niestety części od ręki brak, a już 2 następne XT stoją w kolejce na serwis, decyzja robimy co się da. Po godzinie zabawy wszystkie tulejki wyczysczone, łożyska nasmarowane - skręcamy.
I histori ta nie skończy się happy endem bo jak skrzypiało to skrzypi.
Wnioski
1. potrzebne kolejne popołudnie aby wyciągnąć amortyzator, który pojdzie do regeneracji
2. Dbajcie o swoje kiwaczki bo jak nie posmarujesz to nie pojedziesz
KrisWrp dzięki za to, regulacje zaworów i ogólne wsparcie!
P.S.
po 10 minutach na Krisa moto wiem już że jest kilka rzeczy które są obowiązkiem posiadacza, ale o tym może już w innym poście
Dzięki!
Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka