Palący problem
Jeżdżę dużo w offie mam oryginalną płytę pod silnik,która zbiera różne śmieci i niestety z połączeniu z wydechami puszczonymi dołem najzwyczajniej zapalają się żywym ogniem jak się zatrzymam, sytuacja już się powtarza. Też macie takie problemy czy tylko ja mam takiego pecha?
- crazyrider12
- Posty: 1459
- Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
- Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl
Miałem taki sam problem z nie oryginalną płytą ale go rozwiązałem:
-najpierw prowizorycznie,
https://picasaweb.google.com/lh/photo/Z ... directlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/F ... directlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/g ... directlink
-później, radykalnie-puszczając wydech bokiem
-najpierw prowizorycznie,
https://picasaweb.google.com/lh/photo/Z ... directlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/F ... directlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/g ... directlink
-później, radykalnie-puszczając wydech bokiem
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej
Dodatkowa osłona załatwi sprawę.
Przez otwory z dołu już niewiele syfu wpadnie.
Przez otwory z dołu już niewiele syfu wpadnie.
- gmole silnika wg SW-Motech / HOLAN - nieaktualne
- gmole owiewek wg. TOURATECHa - nieaktualne
- stelaże pod kufry na zamówienie - nieaktualne
- gmole owiewek wg. TOURATECHa - nieaktualne
- stelaże pod kufry na zamówienie - nieaktualne
Właśnie te dwa duże otwory od spodu łapią wszystko, trawa ,słoma, gałęzie a później jest cyrk Niestety to jest kolejny minus poprowadzenia rur dołem :(