Otóż mam pytanie.
Zastanawiam się ile kilometrów jest w stanie przejechać silnik xt 660 bez remontu.. wymiany tłoka itp..
Smigam raczej normalnie uzywam na co dzień , czasem topie w błocie , zdarzają się tez dalekie wyprawy... Katem nie jestem ale lubie tez czasami dać w palnik.
Ciekawe ile przeleci
A Wam jakie przebiegi udało sie uzyskać bez ingerencji w silnik??
Jakie przebiegi xt 660 bez remontu???
to zależy co masz na myśli ingerencji w silnik bo np zaingerować się już powinno po 20tys. km sprawdzić luzy zaworowe. Jeżeli nie męczysz silnika to myślę, że spokojnie 80-100tys pyknie (były już takie egzemplarze na allegro). Jedyne co przytrafiało się naszym forumowiczom to po znacznym przebiegu wymiana uszczelniaczy zaworowych, pierścienie na tłoku, uszczelniacz pompy wody (ale to niezależnie od przebiegu). Więcej nie pamiętam
[center]WEJDŹ XT660 Tryb diagnostyczny CO Settings Ankieta Mój XT'ek [/center]
Siemka, nie mówie o regulacji zaworów bo to eksploatacja... chodziło mi własnie o tłok korbę pierscionki i uszczelniacze zaworowe
70-100 tys to dobrze świadczy :D
W poprzednim moto po 20 tys korba do wymiany , i nie będe mówił jakie to moto :D
70-100 tys to dobrze świadczy :D
W poprzednim moto po 20 tys korba do wymiany , i nie będe mówił jakie to moto :D
Tenere 660 09'
- berserkers
- Posty: 965
- Rejestracja: 25 mar 2009, 12:22
- Lokalizacja: Szczecin/ Bezrzecze
Na xt660.com jest gościu który remont silnika z wymiana tloka itp robił dopiero przy 103 tys!
trudno się nie zgodzićWojtek pisze:eksploatowany ekstremalnie
"Podczas dobrej jazdy na motocyklu przeżywasz więcej w ciągu 5 minut niż niektórzy ludzie przez całe swoje życie."
Ja mam prawie 55 klockow i poki co robilem to o czym chlopaki pisza mam jeszcze zawory do wymiany moj Motor byl tylko katowany, dbam o niego w sposob serwisowy np wymiana oleju po 4 klockach.
A więc, z lewej nadjeżdża jakiś skuter. Z prawej też nic nie jedzie
Jeszcze zawory, ale drogie sa
A więc, z lewej nadjeżdża jakiś skuter. Z prawej też nic nie jedzie
Odkopię temat.
Dziś mi stuknęło 37k km. Widzę, że łyknie trochę oleju. Nie jeżdzę na "emeryt mode" więc zastanawiam się czy szykować się na coś poważniejszego z wydatków.
Ktoś coś zasugeruje co może trzeba będzie wymienić? Wiem, że to wróżenie z fusów ale pytam tak +|-
Dziś mi stuknęło 37k km. Widzę, że łyknie trochę oleju. Nie jeżdzę na "emeryt mode" więc zastanawiam się czy szykować się na coś poważniejszego z wydatków.
Ktoś coś zasugeruje co może trzeba będzie wymienić? Wiem, że to wróżenie z fusów ale pytam tak +|-
Jak dużo bieże oleju, dymi jest słabszy?
A więc, z lewej nadjeżdża jakiś skuter. Z prawej też nic nie jedzie
Nie dymi, nie wydaje się być też słabszy. Ile bierze napiszę za jakiś czas. Wyzerowałem trip i zrobię 1000km to napiszę ile(czy w ogóle) dolałam.
Niewiem, może jestem przewrażliwiony bo corazsprawdzam olej i inaczej pokazuje
Niewiem, może jestem przewrażliwiony bo corazsprawdzam olej i inaczej pokazuje
Raczej nie powinieneś mieć powodów do zaniepokojenia. Jeszcze trochę posprawdzasz olej i wypracujesz dobrą metodę pomiaru. Z mojego doświadczenia prędzej XTek będzie brał olej na trasie podczas piłowania powyżej 4500obr. niż na któtkich przelotach.
Aktualnie mam na liczniku 70k km i nic się nie dzieje.
Aktualnie mam na liczniku 70k km i nic się nie dzieje.
Jedzie Jadzia Dziadzie Braaap Braaap
"Tylne koło ucieka cały czas, przednie tylko raz"
"Tylne koło ucieka cały czas, przednie tylko raz"
Phantom, Ty lubisz szybka jazdę i podejrzewam, że to przez to
Ale tak jak Bajros pisze, jeszcze trochę posprawdzasz i wypracujesz metodę.
Ale tak jak Bajros pisze, jeszcze trochę posprawdzasz i wypracujesz metodę.
h e d o n i z m
Dobra odkopię bo na świeżości sprawa.
Dziś wracając ze zlotu - w Mszanie Dolnej, sprawdziłem olej ... Uuuu sucho na bagnecie. Admirau poratował olejem, który miał ze sobą. Moja zalana jest półsyntetykiem, Jego to syntetyk- ale teudno- trza lać. Z Mszany do domu myślę jakieś 130km było, prędkości 90-115km/h. Pod domem- na bagnecie między 1/2 a 3/4.
Dolaliśmy tego oleju może 100ml.
Zastanawiam się czy to nie był efekt zabawy na pętlach bieszczadzkich, tj. winkle i dojazdy/odjazdy na 2-gim biegu.
W ogle myślę, czy nie zlać tego co mam i zalać na nowo- zobaczę ile się uleje. No i chodzi mi po glowie zmiana na syntetyka(wiem, że kłóci się to z zasadami).
Przebieg wg licznika (nie wiem czy realny)- 40500km.
Dziś wracając ze zlotu - w Mszanie Dolnej, sprawdziłem olej ... Uuuu sucho na bagnecie. Admirau poratował olejem, który miał ze sobą. Moja zalana jest półsyntetykiem, Jego to syntetyk- ale teudno- trza lać. Z Mszany do domu myślę jakieś 130km było, prędkości 90-115km/h. Pod domem- na bagnecie między 1/2 a 3/4.
Dolaliśmy tego oleju może 100ml.
Zastanawiam się czy to nie był efekt zabawy na pętlach bieszczadzkich, tj. winkle i dojazdy/odjazdy na 2-gim biegu.
W ogle myślę, czy nie zlać tego co mam i zalać na nowo- zobaczę ile się uleje. No i chodzi mi po glowie zmiana na syntetyka(wiem, że kłóci się to z zasadami).
Przebieg wg licznika (nie wiem czy realny)- 40500km.